Autor: Bł. Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus (1894-1967) karmelita, założyciel Instytutu Notre-Dame de Vie

Kontemplacja nadprzyrodzona jest darmowym darem Bożego miłosierdzia. Tylko Bóg może wprowadzić w czyn dary Ducha Świętego, które ją wytwarzają, doskonaląc wiarę w jej wykonywaniu. […]

Pokora sama może twierdzić, aby przyciągnąć dary Bożego miłosierdzia, bo Bóg opiera się pysznym i daje swoją łaskę pokornym. Aby osiągnąć kontemplację, pokorna postawa będzie bardziej przydatna niż najbardziej gwałtowne wysiłki. Ta postawa pokory będzie polegała praktycznie na „stawaniu jak ubodzy potrzebujący w obecności wielkiego i bogatego monarchy”, na sprowadzaniu się do skromnych form modlitwy czynnej i czekaniu tam w cierpliwej i spokojnej pracy, aż Bóg podniesie nas do modlitwy biernej: „Jeśli cię kto zaprosi na ucztę – mówi nasz Pan – nie zajmuj pierwszego miejsca, lecz ostatnie, aby gdy przyjdzie gospodarz, mógł ci powiedzieć: »Przyjacielu, przesiądź się wyżej!«, i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”. (Łk 14, 8-11) Ewangeliczna przypowieść odnosi się co do joty do życia modlitwy: aby zasłużyć na wyniesienie do kontemplacji, trzeba pokornie postawić się na ostatnim miejscu wśród duchowych. W tym ostatnim miejscu dobrze jest pragnąć najwyższych i najszybszych środków do osiągnięcia doskonałego zjednoczenia, ale wystrzegać się wszelkich zarozumiałych wysiłków, aby je samemu uzyskać. […]

Taka była doskonała modlitwa Dziewicy Maryi, całej oświeconej i rozpalonej boskim ogniem, ale której spokojna i żarliwa wiara zdawała się ignorować posiadane bogactwa, aby coraz bardziej zagłębiać się w świetlisty cień Ducha Świętego, który Ją ogarniał i przenikał.

Źródło: Wiara i nadprzyrodzona kontemplacja (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *