Chrystus podczas swojego życia doczesnego z głośnym wołaniem i płaczem zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. Hbr 5, 7-8
Nie bójcie się tajemnicy Boga. Nie bójcie się Jego miłości. św. Jan Paweł II
Płacz nie jest oznaką słabości. Można płakać z bólu i cierpienia, bezradności, bezsilności, ale można też cieszyć się do łez Płacz oczyszcza i uwalnia, zawsze stawia człowieka w pokorze przed Tym, który mimo Swej Boskiej natury również zapłakał…
Stań dziś pod Krzyżem z Bolejącą Matką Jezusa. Zapłacz, przytul się i współczuj…
“Oto Matka Twoja”