Day: 05.12.2024
Nie każdy, który Mi mówi: “Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt 7, 21
Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą! Iz 26, 4
Nie dajcie się zwieźć pokusie, że człowiek może w pełni odnaleźć siebie, odrzucając Boga. św. Jan Paweł II
Jakże ta nauka Pana Jezusa nieustannie stawia mnie do pionu, przypominając, że moje słowa i czyny przede wszystkim mają się podobać mojemu Bogu, że mają być zgodne z Jego wolą – a to bywa, jest niezmiernie trudne…
W dzisiejszym świecie, zachwycającym się pozorami, karykaturami i różnorakimi “innościami”, bez Bożej pomocy trudno zachować swoją tożsamość i autentyczną, szczerą bezinteresowność. Ciągła pogoń za czymś, nakręca do bycia tam, gdzie wszyscy bywają, do powielania i kopiowania wzorów jakie narzucają współcześni styliści i mas-media, a które przeważnie rozmijają się (i to niezwykle delikatne określenie tego co widać gołym okiem wokół) z Ewangelicznym nauczaniem Pana Jezusa. Naprawdę bardzo łatwo się pogubić i stracić z oczu to co NAJWAŻNIEJSZE…
Co zatem począć, by nie pobłądzić i nie dać się omamić próżnym błyskotkom i kłamstwom światowego życia? Pan Jezus daje wyraźną odpowiedź – pełnić wolę Ojca! Zapytasz, jaka jest ta wola, skoro nie słyszysz Bożego głosu… Lecz czy na pewno pytasz? Czy hałas, bałagan i nieustanny pęd, nie zaciemnia i nie zniekształca Ci obrazu i woli Ojca?
Trzeba nam szczególnie teraz, kiedy lęk o jutro może potęgować inne nasze lęki i obawy, jeszcze uważniej wsłuchiwać się w Boży głos i przewartościowywać swoje priorytety.
Zatrzymaj się więc w tym czasie adwentowego oczekiwania i posłuchaj w skupieniu tego, co nasz Bóg mówi do Ciebie – poprzez Słowo, przez innych ludzi, przez sytuacje i wydarzenia. Wsłuchaj się w siebie i oczekuj CUDU, który nadchodzi 💖 to dobry czas na zmiany!
Życzę Ci ufności, zwłaszcza wtedy, gdy wszystko wydaje się walić i sypać – BÓG JEST MIŁOŚCIĄ!
Pięknie pozdrawiam i błogosławię ❤️+
Autor: Sobór Watykański II
Chrześcijanie pomni na słowa Pańskie: „Po tym poznają wszyscy, żeście uczniami moimi, jeśli miłość mieć będziecie jeden ku drugiemu” (J 13, 35), nie mogą niczego goręcej pragnąć, niż żeby ludziom dzisiejszego świata służyć coraz wielkoduszniej i skuteczniej. Przeto trzymając się wiernie Ewangelii i czerpiąc z niej siły, w łączności z tymi wszystkimi, którzy miłują i szerzą sprawiedliwość, podjęli się oni spełnienia ogromnego dzieła na ziemi, z czego będą musieli zdać rachunek przed Tym, który będzie sądził wszystkich w dniu ostatecznym. Nie wszyscy, którzy mówią: „Panie, Panie” wejdą do Królestwa niebieskiego, ale ci, co czynią wolę Ojca i mocno przykładają rękę do dzieła. Ojciec zaś chce, byśmy we wszystkich ludziach upatrywali Chrystusa brata i skutecznie ich miłowali zarówno słowem, jak i czynem, a w ten sposób, dając świadectwo prawdzie, przekazywali innym tajemnicę miłości Ojca niebieskiego. Dzięki temu obudzi się u ludzi na całym świecie żywa nadzieja, która jest darem Ducha Świętego, że wreszcie kiedyś w pokoju i najwyższym szczęściu doznają przyjęcia w ojczyźnie, jaśniejącej chwałą Pana.
„A Temu, który mocen jest uczynić daleko więcej niż to, o co prosimy albo pojmujemy, wedle działającej w nas mocy, Jemu niech będzie chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie na wszystkie czasy i na wieki wieków. Amen” (Ef 3, 20-21).
Źródło: Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes” § 93
O co proszę? O autentyczne i dogłębne otwarcie się na wolę Boga w Jego słowie.
Jezus zaprasza mnie do przemodlenia słów, które wypowiedział na Górze. Spróbuję przedrzeć się przez tłum i podejść do Jezusa. Stanę przy Nim najbliżej jak potrafię. Będę kontemplował Jego miłość i przejęcie, z jakim mówi do mnie.
Jezus daje mi program na Adwent, na całe życie: postawić w centrum swojej codzienności wolę Ojca (w. 21). Zwrócę uwagę na stanowczy ton, z jakim mi o tym mówi. Jakie przeżycia wywołują we mnie Jego słowa? Czy w życiu faktycznie szukam woli Boga, czy ją rozeznaję?
Jezus przestrzega mnie przed życiem budowanym na pozorach. Autentyczne szukanie woli Bożej sprawdza się w konkretnych postawach życia (w. 21), a nie w uroczystych deklaracjach, jak przyrzeczenia sakramentalne czy śluby.
Zatrzymam się dłużej nad moim życiowym powołaniem. Będę kontemplował spojrzenie Jezusa. Poproszę Go, aby pomógł mi spojrzeć Jego oczami na moje dotychczasowe życie. Jaki związek widzę między moimi słowami, decyzjami, wyborami a codziennym życiem?
Jezus pokazuje drogę, która gwarantuje mi życie stabilne i autentyczne. Jest nim Jego słowo. Może ono stać się dla mnie oparciem w każdej trudnej sytuacji (ww. 24-25). Jeśli zdecyduję się nim żyć, moje życie zacznie się zmieniać. Bez Jego słowa buduję życie na piasku (ww. 26-27).
Co mogę powiedzieć o mojej relacji do słowa Bożego? Czy naprawdę wierzę, że może zmieniać moje życie? Przywołam sytuacje życiowych nawałnic, w których doświadczyłem mocy Słowa.
Które Słowo jest dla mnie do dziś największym oparciem? Odnajdę je w Biblii. Będę częściej wracał do niego na modlitwie. Spróbuję je zamienić w akt strzelisty. Mogę je zapisać i powtarzać przy zwykłych czynnościach dnia.
ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)