Autor: Św. Cyryl Jerozolimski (ok. 315 – 386), biskup Jerozolimy, doktor Kościoła

Duch Święty nazywany jest „Parakletem”, ponieważ pociesza, dodaje otuchy i przychodzi z pomocą naszej słabości. „Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8,26) skierowanym do Boga. Często człowiek, który doznał przemocy ze względu na Chrystusa, został niesprawiedliwie zhańbiony – to jest męczeństwo, męka z każdej strony, ogień, dzikie bestie, przepaść. Ale Duch Święty mówi do niego łagodnie: „Ufaj Panu” (Ps 27,14), człowieku. Będziesz cierpiał przez chwilę, ale będziesz wiecznie w towarzystwie aniołów. „Cierpień doczesnych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić” (Rz 8,18). Opisuje człowiekowi królestwo niebieskie; wskazuje mu również raj rozkoszy. A męczennicy, zmuszeni do zwrócenia swoich cielesnych twarzy w stronę sędziów, są już w raju dzięki Jego mocy; wzgardzili trudnościami, które mieli przed oczami.

I chcesz wiedzieć, że męczennicy dają świadectwo mocą Ducha Świętego? Zbawiciel powiedział do swoich uczniów: „Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć” (Łk 12,11-12). W rzeczywistości nie można dawać świadectwa na korzyść Chrystusa, jeśli nie otrzymamy świadectwa od Ducha Świętego. Jeśli rzeczywiście „nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus»” (1Kor 12,3), to czy ktokolwiek odda swoje życie za Jezusa inaczej jak tylko przez Ducha Świętego?

Źródło: Katechezy chrzcielne nr 16, 20-21 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *