Wtedy Maryja rzekła: “Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.” Łk 1, 46-47

Totus Tuus Maryjo! św. Jan Paweł II

Jakże dzisiaj potrzeba nam zapatrywać się i brać przykład z Maryi. Z tej młodej dziewczyny, która niewiele rozumiejąc z tego co dzieje się w Jej życiu, bez chwili wahania biegnie kawał drogi by usłużyć krewnej, potrzebującej wsparcia i pomocy. My czasem mamy problem by swoje “podwórko” ogarnąć, a gdzie tan jeszcze cudzymi (choćby i bliskich) problemami się zajmować…

Maryja całe swoje życie podporządkowała Jezusowi. Wszystko co robiła skupiało się na Jezusie. I dzisiaj Wniebowzięta Najświętsza Maryja Panna nieustannie wskazuje i prowadzi do Jezusa.

Czy ja potrafię jak Maryja oddać WSZYSTKO? Czy potrafię ofiarowywać swój cenny czas i spieszyć z pomocą, nawet kiedy wydaje się to zupełnie ponad siły i poza zasięgiem?

Wielbić Boga to też, a może przede wszystkim służyć innym. Zapatrzmy się dzisiaj na Maryję i trwajmy razem z Nią w uwielbieniu 🙏🙌

Maryjo, Matko Boga, moja Mamusiu 💖 ochraniaj i strzeż mnie od wszelkiego zła. Utul niespokojne, przemęczone, pogubione serce i przytul do Twojego Niepokalanego Serca 🙏

Przy Tobie Maryjo zawsze jest bezpiecznie!

TOTA TUA 😍

Pięknego, błogosławionego dnia, przy Sercu Wniebowziętej Panienki ❤️+

Autor: Św. Augustyn (354 – 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

Zwróćcie uwagę na to, co mówi Chrystus Pan, wyciągając dłoń w stronę uczniów: „Oto moja matka i moi bracia”. A następnie: „Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką” (Mt 12,49-50). Czy Dziewica Maryja nie czyniła woli Ojca, ona, która uwierzyła przez wiarę i poczęła przez wiarę?… Tak, święta Maryja poddała się woli Ojca i w konsekwencji… była błogosławiona, bo zanim porodziła Mistrza, to nosiła Go w swoim łonie.

Spójrzcie, czy to, co mówię, nie jest prawdą. Kiedy Pan przechodził, w otoczeniu tłumów, i dokonywał boskich cudów, pewna kobieta zawołała: „Błogosławione łono, które Cię nosiło” A co jej odpowiedział Pan, unikając umiejscowienia szczęścia w ciele? „Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”. Zatem Maryja jest błogosławiona, ponieważ usłyszała słowo Boże i zachowała je: jej dusza bardziej zachowała prawdę, niż jej łono zachowało ciało. Prawdą jest Chrystus; ciałem jest Chrystus. Prawda, to Chrystus w duszy Maryi; ciało, to Chrystus w łonie Maryi. To, co jest w duszy, jest w niej bardziej niż to, co jest w ciele. Święta Maryja, błogosławiona Maryja!…

Ale wy, najmilsi, spójrzcie na siebie: jesteście członkami Chrystusa i jesteście ciałem Chrystusa (1Kor 12,27)… „Kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”… Bo istnieje tylko jedno dziedzictwo. To dlatego Chrystus, podczas gdy był jedynym Synem, nie zechciał być sam; w swoim miłosierdziu pragnął, abyśmy byli dziedzicami Ojca i współdziedzicami razem z Nim (Rz 8,17).

Źródło: Kazanie do Ewangelii św. Mateusza, nr 25, 7-8 ; PL 46, 937 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Amadeusz z Lozanny (1108–1159), cysters, następnie biskup

Kiedy Dziewica dziewic została poprowadzona przez swego Boga i Syna, Króla królów, w radości aniołów i archaniołów, wśród okrzyków nieba, wtedy wypełniło się proroctwo Dawida mówiące do Pana: „Królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy” (por. Ps 45,10). Wtedy, zgodnie ze słowami Salomona, „Podziwiają ją dziewczęta i zwą ją szczęśliwą, królowe i nałożnice ją wysławiają” (por. PnP 6,9). […] Tak zachęcona, ona również nie mogła przestać wychwalać, ta, która widziała Syna Bożego, zrodzonego z niej, siedzącego po prawicy majestatu Ojca i zabierającego ją ze sobą do chwały. „Trzymałeś mnie za prawą rękę – powiedziała – i prowadziłeś mnie według swojej woli, i przyjąłeś mnie w chwale” (por. Ps 73,24). […] Uniesiona pośród okrzyków radości i uwielbienia, zostaje w ten sposób umieszczona, jako pierwsza po Bogu, na tronie chwały, ponad wszystkimi mieszkańcami nieba. […]

Następnie, pochylając się nad rodzajem ludzkim z niewypowiedzianą miłością i zwracając ku nam te najbardziej miłosierne oczy, które są światłem nieba, wznosi powszechną modlitwę za duchowieństwo i lud, mężczyzn i kobiety, żywych i umarłych. Z nieba chwalebna Dziewica przychodzi nam z pomocą tu na ziemi, a przez swoją wszechmocną modlitwę odpędza wszelkie zło i daje wszelkie dobro; dla wszystkich, którzy modlą się do Niej z głębi serca, staje się Ona ich ochroną w życiu obecnym i przyszłym. […] Z pewnością otrzyma to, czego pragnie, ta umiłowana matka, której najczystsze łono było drogą, po której Słowo Boże przyszło do nas, aby zmyć w swojej krwi nieczystości świata i niewolę pierwotnego grzechu: Jezus Chrystus, nasz Pan, który żyje i króluje z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków. Amen.

Źródło: Homilia maryjna VII (© Evangelizo.org)