Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. (…) I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność. Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi» Mt 19, 23. 29-30
Bóg jest pierwszym źródłem radości i nadziei człowieka. św. Jan Paweł II
Ostatnio coraz mocniej uderza mnie zwątpienie, brak sensu, poczucie pustki… Oczywiście, że nie moje (choć czasem i mnie coś dopada…), ale widząc i słysząc jak wiele osób podważa, wątpi, a nawet zaprzecza Słowom Chrystusa, nie mogę być obojętna.
Człowiek tak jest skonstruowany, że chciałby wszystko dotknąć i ogarnąć swoim rozumem – przysłowiowym szkiełkiem i okiem mędrca. Jednak idąc za Jezusem, trzeba poznawać i doświadczać innymi zmysłami. Stąd też tyle rozgoryczenia, żalu i niewiary, bo wielu boi się sięgnąć w głąb siebie, aby nie bolało, bo odrzucają Bożą rzeczywistość jako mity i abstrakcje, a przecież nie ma nic bardziej prawdziwego!
Kiedyś bardzo przywiązywałam uwagę to tego co zewnętrzne. Martwiłam się tym co ludzie o mnie powiedzą, żeby dobrze wypaść, dobrze wyglądać, aby mnie nie obgadali i bym była lubiana. Niestety nie zwracałam zbytnio uwagi na sprawy duchowe, choć przecież odkąd pamiętam jestem praktykująca katoliczką 😊 i dzięki Bogu priorytety w moim życiu są chyba już teraz we właściwym miejscu i kolejności 💖
Słowo Boże ciągle przemienia moje życie 🔥To, co kiedyś wydawało się śmiertelnie ważne, dzisiaj zupełnie straciło rangę, a czasem nawet wydaje mi się bardzo banalne i śmieszne. No cóż, optyka się zmienia kiedy Boży Duch pozwala patrzeć Jego oczyma 😍
Czy ja dzisiaj jestem bogata? Czy moje przywiązanie do rzeczy i spraw doczesnych nie przysłania mi Nieba?
Czasem nachodzi mnie myśl, że może za dużo czasu poświęcam na te nocne posiadówki ze Słowem, że może przesadzam, że za mało troszczę się o swój odpoczynek… Jeśli to naprawdę część Bożego, bogatego i zaskakującego planu na moje życie, to Pan będzie ubogacał i uszlachetniał to, co od Niego pochodzi, i nawet te 5, 6 godzin snu będzie wystarczało aby odpocząć i zregenerować siły 💪
„Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Łk 9,23). Idę Panie! Mój krzyż codzienności jest moim bogactwem, które wciąż odkrywam, wciąż odnajduje, wciąż uczę się z niego czerpać 💖 Czy to wystarczy, by życie wieczne posiąść na własność? Ufam, że tak!
Błogosławionego dnia ❤️+