Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Łk 11, 29
Święci zachęcają wierzących naszych czasów, aby nie cofali się w obliczu trudności, jakie stawia przed nimi wierność wymogom wiary. św. Jan Paweł II
Znacznie łatwiej byłoby wierzyć, gdyby można było poczuć, zasmakować, zobaczyć, usłyszeć… Znacznie łatwiej byłoby uwierzyć, gdyby można było spotkać Pana Jezusa twarzą w twarz i namacalnie doświadczyć Jego mocy i potęgi…
Kiedyś słyszałam takie porównanie – Pan Bóg to nie perfuma, albo kiełbasa, żeby Go można było poczuć 😉
A ja powiem przekornie – Panie Jezu, bardzo chcę widzieć więcej! Pragnę widzieć jak przemieniasz ludzkie serce, jak opatrujesz rany złamanych na duchu, jak obmywasz z trądu oziębłości, powierzchowności i pozorów, jak leczysz wszelkie współczesne choroby – od covida po wszelakie zmiany nowotworowe, jak podnosisz do życia tych, co zdają się już martwi, uwikłani w różnego rodzaju używki i uzależnienia.
Nie żądam Panie, ale proszę pokornie – ulituj się nad nami… Panie potrzebujemy widzieć, by budować, umacniać naszą wiarę! Duchu Święty, otwieraj nasze oczy, byśmy zauważali te Boże znaki, których takie mnóstwo wokół! Otwieraj nasze oczy, byśmy rozpoznawali Chrystusa, szczególnie w tych, którzy są trudni, niemili, którzy delikatnie mówiąc uprzykrzają nam życie…
Panie do kogóż pójdziemy dziś… TYLKO w Tobie jest życie, bo Ty jesteś ŻYCIEM!
Zanurzam się Panie w Twojej miłosiernej Miłości i mam pewność, że będę żyć na wieki, bo Ty to obiecałeś! Zanurzam tych, co proszą mnie o modlitwę, tych, którym brakuje wiary… Przytulaj nas Jezu i miej dla nas cierpliwość, wyrozumiałość, bo zbyt ograniczeni jesteśmy, często zupełnie nie ze swojej winy…
O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia, przez zasługi Twoich świętych ran 🙏
Dobrego dnia ❤️+