Autor: Papież Franciszek

Dziś chciałbym krótko omówić inne określenie z tych, które zastosował Sobór Watykański II, definiując Kościół, a mianowicie «lud Boży»… Co to znaczy być «ludem Bożym»? Przede wszystkim znaczy, że Bóg nie należy w sposób wyłączny do żadnego ludu; to On bowiem nas wzywa, zwołuje nas, zachęca, byśmy przyłączyli się do Jego ludu, a to zaproszenie skierowane jest do wszystkich bez różnicy, ponieważ miłosierdzie Boga «pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni» (1 Tm 2, 4).

Jezus nie mówi apostołom i nam, byśmy stworzyli grupę ekskluzywną, elitarną. Jezus mówi: idźcie i nauczajcie wszystkie narody (por. Mt 28, 19). Św. Paweł stwierdza: w ludzie Bożym, w Kościele „nie ma już Żyda ani poganina (…) wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” (Ga 3, 28). Chciałbym powiedzieć również tym, którzy czują się dalecy od Boga i Kościoła, tym, którzy są pełni obaw lub obojętni, tym, którzy myślą, że już nie mogą się zmienić: Pan wzywa również ciebie, byś przyłączył się do Jego ludu, a czyni to z wielkim szacunkiem i miłością! Zachęca nas, abyśmy stali się częścią tego ludu, ludu Bożego.

Jak można zostać członkiem tego ludu? Nie przez urodzenie w sensie fizycznym, ale przez nowe narodziny. W Ewangelii Jezus mówi Nikodemowi, że trzeba urodzić się z wysoka, z wody i z Ducha, by wejść do królestwa Bożego (por. J 3, 3-5). Zostajemy przez chrzest włączeni do tego ludu, przez wiarę w Chrystusa, dar Boga, który trzeba umacniać i dbać o jego rozwój przez całe nasze życie. Zadajmy sobie pytanie: w jaki sposób dbam o rozwój mojej wiary, którą otrzymałem w chrzcie? Co robię, by wzrastała ta wiara, którą otrzymałem i którą ma lud Boży?

Źródło: Audiencja generalna z 12/06/2013 (© copyright Libreria Editrice Vaticana)

Autor: Św. Jan Chryzostom (ok. 345-407), kapłan w Antiochii, potem biskup Konstantynopola, doktor Kościoła

„Abyście byli zgodni i by nie było wśród was rozłamów” (1Kor 1,10). Różne części Kościoła nie są całe, jeśli jedna cierpi i umiera. Gdyby wszystkie Kościoły byłyby dla siebie całym ciałem, istniałyby liczne zgromadzenia i spotkania; ale tworzą jedno ciało i rozłam niszczy jego jedność… Potępiwszy zło, używając gorzkiego słowa: „rozłam”, apostoł Paweł łagodzi, dorzucając: „byście byli jednego ducha i jednej myśli”. Nie chodzi tylko o zgodne słowa, ale także o jedność myśli i uczuć. A ponieważ może się zdarzyć, że jest się zjednoczonym w jednym punkcie, a różnym w innych, Paweł nalega: „Bądźcie doskonale zjednoczeni”…, doskonali w miłości.

Można być jednej myśli, ale działać różnie, posiadać jedną wiarę i nie być zjednoczonym taką samą miłością. To zdarzyło się w Koryncie, gdzie jedni przywiązywali się do takiego mistrza, a inni do jeszcze innego. Paweł nie zarzuca im różnic w wierze, ale gani ich sposób działania, ich ludzką rywalizację…: „Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi…, że zdarzają się między wami spory. … Czyż Chrystus jest podzielony?” (1Kor 1,13)

Źródło: 3 Homilia do 1 Listu do Koryntian (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Augustyn (354 – 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

Dawaj dobra tego świata i otrzymuj dobra wieczne. Dawaj ziemię i otrzymuj niebo. Ale komu dawać?… Słuchaj, co mówi ci Pismo, jak pożyczać samemu Bogu: „Pożycza [samemu] Panu – kto dla biednych życzliwy” (Prz 19,17). Bóg nie potrzebuje cię w ten sposób, ale na pewno inny człowiek tak. Co dajesz jednemu, inny otrzymuje. Gdyż biedny nie ma ci jak oddać. Chciałby, ale nie ma nic. Jedyną możliwością jest dobrowolna intencja modlitwy za ciebie. Kiedy jednak ubogi modli się za ciebie, to tak jakby mówił Bogu: “Panie, otrzymałem dar, bądź moim poręczycielem.” Dlatego, jeśli ubogi, z którym masz sprawę, nie ma jak ci zwrócić, masz pewną gwarancję, gdyż Bóg mówi ci: “Nie wahaj się dać, ja za to odpowiadam… To ja dałem, ja otrzymuję, mnie to ofiarowujesz.”

Czy wierzysz, że Bóg mówi ci: „Ja to otrzymuję, mnie to dajesz”? Tak, z pewnością jeśli Chrystus jest Bogiem, a co do tego nie ma wątpliwości. Ponieważ On powiedział: „Byłem głodny, a daliście mi jeść”. A gdy Go zapytali: „Kiedy widzieliśmy Cię głodnym?” pokazał, że naprawdę jest poręczycielem ubogi, że odpowiada za wszystkie swoje członki… Mówi: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,35n).

Źródło: Kazanie 3. Wprowadzenie do psalmu 36

 Łk 9, 43b-4

(Komentarz z mojego archiwum 📘)

Jezus uwielbiany i podziwiany przez wszystkich zapowiada swoją mękę. Trudno Jego uczniom zrozumieć, jak chwała i powodzenie Jezusa mogą zamienić się w cierpienie, poniżenie i wzgardę. Bali się jednak zapytać. Być może z obawy, że i ich – Jego wyznawców, czeka ten sam los, a może po prostu nie zrozumieli sensu tych słów, aby wypełniły się słowa Proroków.

Czy ja dzisiaj pytam Jezusa, jaki sens ma moje cierpienie? Dlaczego muszę patrzeć na ogromny ból i udręki moich bliskich? Na niezrozumienie i płacz matek, których niewinne dzieci w wielkim cierpieniu odchodzą za wcześnie. Na łzy ojców, których żony i matki ich dzieci w kwiecie wieku zostają powołane z tego świata… Serce rozrywa się z żalu i bezsilności, ale usta szepczą słowa modlitwy – Jezu, Ty się tym zajmij!

A Pan Jezus patrzy miłosiernym wzrokiem i mówi – bo cię kocham! Bo chcę, abyś Mi towarzyszyła w tych ludziach, niosła nadzieję i słowa pociechy tam, gdzie płyną łzy. Bo tylko ten, kto doświadczył głębi cierpienia i krzyża, może zrozumieć i pomóc innym dźwigać krzyż codzienności.

Panie mój, Boże, uwielbiam Cię w każdym cierpiącym, utrudzonym i błądzącym człowieku, w każdej ciemności, która dotyka naszej doczesności. Jezu Chryste, przez śmierć na krzyżu uwolniłeś i odkupiłeś nas od wszystkiego, co niszczy nasze relacje z Tobą. Naucz mnie, Panie, odnajdywać to Światło bijące z Twojego Boskiego Majestatu i poprzez świadectwo życia przypominać bliźnim, co naprawdę jest ważne w życiu.

Spokojnej, błogosławionej nocy ❤️+

DZIEŃ 6

Najświetniejszy archaniele, św. Michale, który będąc postrachem diabłów, posłany zostałeś przez dobrego Boga, by nas bronić przed ich napaściami w tej ostatniej walce, proszę cię, w tych strasznych chwilach dodawaj mi otuchy swoją cudowną obecnością, wesprzyj swą niepokonaną mocą, bym pokonał wszystkich moich wrogów i dzięki tobie, ustrzegł się grzechu i piekła, a przez całą wieczność sławić będę twoją potęgę i łaskawość.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Litania do św. Michała Archanioła

Panie, zmiłuj się nad nami! Chryste, zmiłuj się nad nami!
Chryste usłysz nas! Chryste wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba, Boże; zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże; zmiłuj się nad nami!
Duchu Święty, Boże; zmiłuj się nad nami!
Święta Trójco Jedyny Boże; zmiłuj się nad nami!

Święta Maryjo, Królowo Aniołów;                  módl się za nami!
Św. Michale Archaniele;
Św. Michale, Książe przesławny;
Św. Michale, dzielny w walce;
Św. Michale, pogromco szatana;
Św. Michale, postrachu złych duchów;
Św. Michale, wodzu wojska niebieskiego;
Św. Michale, zwiastunie Bożej chwały;
Św. Michale, radości Aniołów;
Św. Michale, zaszczycie nieba;
Św. Michale, przedstawiający Najwyższemu prośby nasze;
Św. Michale, obrońco dusz sprawiedliwych;
Św. Michale, wysłanniku Boży;
Św. Michale, przewodniku nasz w modlitwie;
Św. Michale, warownio Ludu Bożego;
Św. Michale, stróżu i patronie Kościoła;
Św. Michale, dobroczyńco sławiących Cię narodów;
Św. Michale, chorąży zbawienia;
Św. Michale, nasza tarczo w pokusach;
Św. Michale, Aniele pokoju;
Św. Michale, prowadzący dusze do wiecznej światłości;
Św. Michale, zwierzchniku rajski;

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!

Módlmy się: Wszechmogący, wieczny Boże, który św. Michała Archanioła ustanowiłeś obrońcą Kościoła i zwierzchnikiem raju, udziel za jego wstawiennictwem Kościołowi pomyślności i pokoju, a nam łaski w tym życiu i chwały w wieczności. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Michała Archanioła

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o to powiedzenie. Łk 9, 45

Zbyt często życie ludzkie rozpoczyna się i kończy pozbawione radości i pozbawione nadziei. św. Jan Paweł II

Jakże my niewiele rozumiemy… i niekoniecznie dlatego, że niewykształceni, albo głupi jesteśmy… Tyle rzeczy, tyle spraw jest przed nami zakryte… Odczytujemy je i interpretujemy mylnie, bo boimy się zapytać, bo czasem lepiej żyć w swoich wyobrażeniach, półprawdach, a może i w kłamstwie…

Ileż to razy próbowałam narzucać innym mój punkt widzenia, jako jedyny, nieomylny… a tu klapki na oczach… i widzę, co chcę, co mogę widzieć, a zdaje mi się, że wszystko jasne i wyraźne… a przecież Ty może widzisz zupełnie inaczej…

Jak to dobrze, że możemy patrzeć na Pana Jezusa, że możemy Go pytać i słuchać, że On dla wszystkich jest taki sam, zawsze cierpliwy i bezwarunkowo kochający.

Nie bój się pytać Jezusa o trudne sprawy. Poproś Bożego Ducha o światło i umiejętność właściwego rozeznawania. Poproś Maryję, by wskazywała jak robić wszystko, cokolwiek powie Jej Syn.

Pięknej soboty ❤️+

Autor: Orygenes (ok. 185-253), kapłan i teolog

Spośród wszystkich wielkich i wspaniałych rzeczy, które można powiedzieć o Chrystusie, istnieje jedna, która przekracza absolutnie podziw, do jakiego jest zdolny umysł ludzki, kruchość naszego śmiertelnego rozumu nie wie, jak ją pojąć lub sobie wyobrazić. To znaczy, że cała wszechmoc boskiego majestatu, samo Słowo Ojca (J 1,1), własna Mądrość Boża (1Kor 1,24), w której wszystko zostało stworzone – rzeczy widzialne, jak i niewidzialne (J 1,3; Kol 1,16) – pozwoliła się zamknąć w granicach tego człowieka, który się objawił w Judei. Taki jest przedmiot naszej wiary. I jest jeszcze więcej: wierzymy, że Mądrość Boża weszła do łona kobiety, że narodziła się w krzyku i płaczu, wspólnym wszystkim niemowlętom. I dowiedzieliśmy się, że po tym Chrystus doznał trwogi przed śmiercią, że aż zawołał: „Smutna jest moja dusza aż do śmierci” (Mt 26,38) i wreszcie, że został zaciągnięty na śmierć haniebną spośród wszystkich kar ludzkich, nawet jeśli wiemy, że zmartwychwstał trzeciego dnia…

Prawdę mówiąc, głosić takie rzeczy ludzkim uszom, próbować je wyrazić słowami, przekracza możliwości języka ludzkiego… i prawdopodobnie też anielskiego.

Źródło: Traktat o zasadach II, 62 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450), biskup Rawenny, doktor Kościoła

Posłuchajcie, o co prosi Pan: „Jeśli nie uznajecie we mnie boskości, to chociaż uznajecie ludzkość. Zobaczcie we mnie wasze ciała, członki, trzewia, kości i krew. Jeśli to, co należy do Boga, wzbudza w was obawę, to czy przynajmniej nie lubicie tego, co jest wasze? […] Być może ogrom Mojej Męki, której jesteście przyczyną, napawa was wstydem? Nie obawiajcie się. Ten krzyż nie był śmiertelny dla mnie, ale dla śmierci. Te gwoździe nie przeszywają mnie bólem, ale jeszcze większą miłością do was. Te rany nie powodują jęków, ale pozwalają wam wejść głębiej do Mojego serca. Rozciągnięcie mojego ciała otwiera wam moje ramiona jakby schronienie, ale nie zwiększa męki. Nie tracę mojej krwi, ale zachowuję na wasz okup (Mk 10,45).

Przyjdźcie zatem, powróćcie do Mnie i uznajcie waszego Ojca, widząc, że daje wam dobro za zło, miłość za obrazę i ogromne miłosierdzie za tak wielkie rany”.

Źródło: Kazanie 108; PL 52, 499 (© Evangelizo.org)

DZIEŃ 5

Najświetniejszy archaniele, św. Michale, u którego stóp najwyższe godności tego świata chylą się w pokorze, wejrzyj okiem łaskawym w moją marną duszę, owładniętą tyloma żądzami i skalaną tyloma grzechami, i wyjednaj dla mnie łaskę przezwyciężenia pierwszych spośród nich oraz oparcia się tym drugim, bym, raz dostąpiwszy nowego życia, już nigdy nie powrócił do tego żałosnego stanu.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu..

Litania do św. Michała Archanioła

Panie, zmiłuj się nad nami! Chryste, zmiłuj się nad nami!
Chryste usłysz nas! Chryste wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba, Boże; zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże; zmiłuj się nad nami!
Duchu Święty, Boże; zmiłuj się nad nami!
Święta Trójco Jedyny Boże; zmiłuj się nad nami!

Święta Maryjo, Królowo Aniołów;                  módl się za nami!
Św. Michale Archaniele;
Św. Michale, Książe przesławny;
Św. Michale, dzielny w walce;
Św. Michale, pogromco szatana;
Św. Michale, postrachu złych duchów;
Św. Michale, wodzu wojska niebieskiego;
Św. Michale, zwiastunie Bożej chwały;
Św. Michale, radości Aniołów;
Św. Michale, zaszczycie nieba;
Św. Michale, przedstawiający Najwyższemu prośby nasze;
Św. Michale, obrońco dusz sprawiedliwych;
Św. Michale, wysłanniku Boży;
Św. Michale, przewodniku nasz w modlitwie;
Św. Michale, warownio Ludu Bożego;
Św. Michale, stróżu i patronie Kościoła;
Św. Michale, dobroczyńco sławiących Cię narodów;
Św. Michale, chorąży zbawienia;
Św. Michale, nasza tarczo w pokusach;
Św. Michale, Aniele pokoju;
Św. Michale, prowadzący dusze do wiecznej światłości;
Św. Michale, zwierzchniku rajski;

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!

Módlmy się: Wszechmogący, wieczny Boże, który św. Michała Archanioła ustanowiłeś obrońcą Kościoła i zwierzchnikiem raju, udziel za jego wstawiennictwem Kościołowi pomyślności i pokoju, a nam łaski w tym życiu i chwały w wieczności. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Michała Archanioła

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

«A wy za kogo Mnie uważacie?» Łk 9, 20a

We wspólnocie modlitwy Chrystus jest rzeczywiście obecny: modli się „w nas”, „z nami” i „za nas”. św. Jan Paweł II

Ileż razy zadawałam i zadaję sobie to pytanie – kim dla mnie jest Jezus Chrystus? Kiedyś to była tylko Bozia, Dzieciątko w żłóbeczku, Zbawiciel, który zawisł na drzewie krzyża, pokonując śmierć… choć tak naprawdę zupełnie nie docierała do mnie cena i waga ofiary Chrystusa…

Dziś, gdy moja wiara jest dojrzalsza, bardziej żywa i gorliwsza, spojrzenie na Pana Jezusa i na Jego nieprawdopodobną, wręcz szaleńczą miłość do KAŻDEGO człowieka też ewoluuje. Zadziwia mnie i zachwyca na każdym kroku cierpliwość i troska o najdrobniejsze szczegóły i przestrzenie życia, w których odkrywam i odczuwam Bożą miłość.

Choć mam świadomość, że niczym nie zasłużyłam sobie na uwagę i poświęcenie Pana Jezusa, na Jego miłość i obecność, to ciągle proszę o więcej. O żywszą wiarę, o wyraźniejsze spojrzenie, o szersze serce, o bardziej miłosierne oczy i ręce, o to bym naprawdę mogła być taka, jak On chciałby mnie wiedzieć…

A kim dla Ciebie jest Jezus?

Zatrzymaj się chwilę i przytul do krzyża swojej codzienności. Jezus niesie go razem z Tobą…

Błogosławionego dnia ❤️ +