DZIEŃ 8

Najświetniejszy archaniele, św. Michale, któremu pisane jest zadąć w trąbę zapowiadającą Sąd Ostateczny i iść przed Synem Człowieczym i z Jego Krzyżem w Wielkiej Dolinie, spraw, by Pan osądził mnie dobrotliwie i łaskawie, wcześniej ukarawszy za moje grzechy, tak by ciało moje mogło zmartwychwstać wśród sprawiedliwych, dostępując błogosławionej i chwalebnej nieśmiertelności, a duch mój krzepił się widokiem Pana Jezusa, stanowiącego radość i pociechę dla wszystkich wybranych.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu..

Litania do św. Michała Archanioła

Panie, zmiłuj się nad nami! Chryste, zmiłuj się nad nami!
Chryste usłysz nas! Chryste wysłuchaj nas!
Ojcze z nieba, Boże; zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże; zmiłuj się nad nami!
Duchu Święty, Boże; zmiłuj się nad nami!
Święta Trójco Jedyny Boże; zmiłuj się nad nami!

Święta Maryjo, Królowo Aniołów;                  módl się za nami!
Św. Michale Archaniele;
Św. Michale, Książe przesławny;
Św. Michale, dzielny w walce;
Św. Michale, pogromco szatana;
Św. Michale, postrachu złych duchów;
Św. Michale, wodzu wojska niebieskiego;
Św. Michale, zwiastunie Bożej chwały;
Św. Michale, radości Aniołów;
Św. Michale, zaszczycie nieba;
Św. Michale, przedstawiający Najwyższemu prośby nasze;
Św. Michale, obrońco dusz sprawiedliwych;
Św. Michale, wysłanniku Boży;
Św. Michale, przewodniku nasz w modlitwie;
Św. Michale, warownio Ludu Bożego;
Św. Michale, stróżu i patronie Kościoła;
Św. Michale, dobroczyńco sławiących Cię narodów;
Św. Michale, chorąży zbawienia;
Św. Michale, nasza tarczo w pokusach;
Św. Michale, Aniele pokoju;
Św. Michale, prowadzący dusze do wiecznej światłości;
Św. Michale, zwierzchniku rajski;

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!

Módlmy się: Wszechmogący, wieczny Boże, który św. Michała Archanioła ustanowiłeś obrońcą Kościoła i zwierzchnikiem raju, udziel za jego wstawiennictwem Kościołowi pomyślności i pokoju, a nam łaski w tym życiu i chwały w wieczności. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Modlitwa do św. Michała Archanioła

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Wtedy przemówił Jan: «Mistrzu, widzieliśmy, jak ktoś w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Przestańcie zabraniać; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami». Łk 9, 49-50

Nie wystarczy przekroczyć próg, trzeba iść w głąb. św. Jan Paweł II

Jak już kiedyś pisałam, nie zawsze mam rację 😉 choć oczywiście często wydaje mi się (a raczej wydawało), że to co powiem jest święte, że moje pomysły i rozwiązania są cudowne i doskonałe, że moja błyskotliwość i elokwencja wybija się ponad przeciętność…

Ciągle odrabiam lekcje pokory, uczę się słuchać, obserwuje, poznaje i staram się zrozumieć postawy i zachowania, których nijak nie mogę pojąć, które kłócą z moimi przekonaniami i wpojonymi przez rodziców wartościami chrześcijańskimi.

Pan Bóg w każdym z nas pokłada nadzieję, każdego z nas zaprosił do współpracy i każdego obdarował na miarę jego potrzeb i pracy, do której został powołany. Jakże trudno patrząc wg swoich (jak już wspomniałam najlepszych!) wyobrażeń, dostrzec i docenić w KAŻDYM człowieku zmęczoną, pełną poświęcenia i miłości Twarz Chrystusa…

Panie Jezu, pragnę pozostawić Tobie wszelkie moje karłowate spojrzenie, moje wyobrażenia i oczekiwania wobec innych. Cóż ja mogę dostrzec, z tym moim niezmiernie wypaczonym i obciążonym postrzeganiem… Niech Twoja Miłosierna Miłość uczy mnie patrzeć na innych bez wywyższania się, strojenia fanaberii, czy próżnego szpanowania. Jakże ja mogę innym ograniczać dostęp do Twojej łaski?!

Panie otwórz moje oczy!

Dobrego dnia 😍 ❤️+

Autor: Sobór Watykański II

Kościół na mocy swego posłannictwa, nakazującego mu oświecać orędziem ewangelicznym cały świat i zespolić wszystkich ludzi jakiegokolwiek narodu, plemienia czy kultury w jedność Ducha, staje się znakiem owego braterstwa, które pozwala na szczery dialog i taki dialog utrwala.

To zaś wymaga, byśmy przede wszystkim w samym Kościele dbali o wzajemny szacunek, poważanie i zgodę, dopuszczając każdą uzasadnioną różnicę, by tym owocniejsza była wymiana poglądów między wszystkimi, którzy tworzą jeden Lud Boży, zarówno pasterze, jak i ogół wiernych. Silniejsze jest bowiem to, co wiernych łączy, niż to, co dzieli: niech w rzeczach koniecznych będzie jedność, w wątpliwych wolność, a we wszystkich miłość. Myśl nasza ogarnia również braci jeszcze nie żyjących z nami w pełnym zespoleniu oraz ich wspólnoty, z którymi łączymy się wyznawaniem Ojca i Syna, i Ducha Świętego i węzłem miłości… Zwracamy również nasze myśli ku wszystkim, którzy uznają Boga i przechowują w swych tradycjach cenne elementy religijne i ludzkie, ponieważ pragniemy, by otwarta wymiana poglądów skłoniła wszystkich nas do przyjęcia i ochoczego wykonania natchnień Ducha Świętego.

Powodowani pragnieniem takiego dialogu, ożywionego jedynie umiłowaniem prawdy, z zachowaniem oczywiście stosownej roztropności, nie wykluczamy z niego nikogo, ani tych, którzy rozwijając wspaniałe przymioty umysłu ludzkiego, nie uznają jeszcze jego Twórcy, ani tych, którzy przeciwstawiają się Kościołowi i prześladują go w różny sposób. Ponieważ Bóg Ojciec jest początkiem i celem wszystkich ludzi, wszyscy jesteśmy powołani, aby być braćmi. I dlatego na podstawie tego samego powołania ludzkiego i Bożego możemy i powinniśmy bez gwałtu, bez podstępu, w prawdziwym pokoju współpracować ze sobą nad budową świata.

Źródło: Konstytucja o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes”, § 92

Autor: Sobór Watykański II

Nie możemy zwracać się do Boga jako do Ojca wszystkich, jeśli nie zgadzamy się traktować po bratersku kogoś z ludzi na obraz Boży stworzonych. Postawa człowieka wobec Boga Ojca i postawa człowieka wobec ludzi, braci, są do tego stopnia z sobą związane, że Pismo święte powiada: “Kto nie miłuje, nie zna Boga” (1 J 4,8).

Stąd upada podstawa do wszelkiej teorii czy praktyki, które między człowiekiem a człowiekiem, między narodem a narodem wprowadzają różnice co do godności ludzkiej i wynikających z niej praw.

Toteż Kościół odrzuca jako obcą duchowi Chrystusowemu wszelką dyskryminację czy prześladowanie stosowane ze względu na rasę czy kolor skóry, na pochodzenie społeczne czy religię. Dlatego też święty Sobór, idąc śladami świętych Apostołów Piotra i Pawła, żarliwie zaklina chrześcijan, aby “dobrze postępując wśród narodów” (1 P 2,12), jeśli to tylko możliwe i o ile to od nich zależy, zachowywali pokój ze wszystkimi ludźmi, tak by prawdziwie byli „synami Ojca, który jest w niebie” (Mt 5,45).

Źródło: Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich „Nostra Aetate”, 5

Autor: Św. Klemens Aleksandryjski (150 – ok. 215), teolog

„Ich niemowlęta będą noszone na rękach – mówi Pismo – i na kolanach będą pieszczone. Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę” (Iz 66,12-13). Matka przyciąga do siebie swoje małe dzieci, a my szukamy naszej matki, Kościoła. Każda słaba i krucha istota, której słabość wymaga pomocy, jest powabna, łagodna i czarująca. Bóg nie odmawia swojego wsparcia tak młodej istocie. Rodzice otaczają swoje małe dzieci szczególną czułością… Podobnie Ojciec całego stworzenia przyjmuje tych, którzy chronią się u Niego, odnawia ich przez Ducha i przysposabia za synów. Zna ich łagodność i ich samych kocha, wspiera, broni. Dlatego nazywa ich swoimi dziećmi (por. J 13,33) […]

Duch Święty, przemawiając przez usta Izajasza, stosuje do samego Pana określenie małego dziecka: „Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany…” (Is 9,5). Co to zatem za dziecię, to nowo narodzone, na którego obraz jesteśmy małymi dziećmi? Przez tego samego proroka Duch nam opisuje Jego wielkość: „Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju” (w. 5). O wielki Boże! O doskonałe dziecię! Syn jest w Ojcu, a Ojciec w Synu. Czy nie jest doskonała ta lekcja, dana przez dziecko? Poucza, by prowadzić – nas, Jego małe dzieci. On wyciągnął nad nami rękę, a my złożyliśmy w niej całą naszą wiarę. Temu dziecku składa także świadectwo Jan Chrzciciel: „Oto Baranek Boży” – powiedział (J 1,29). Skoro Pismo nazywa barankami najmniejsze dzieci, nazwało „Barankiem Bożym” Słowo Boże, które dla nas stało się człowiekiem i zechciało we wszystkim się do nas upodobnić, choć było Synem Bożym, małym dzieckiem Ojca.

Źródło: Pedagog, I, 21-24 (© Evangelizo.org)