Autor: Św. Maksym z Turynu (? – ok. 420), biskup

My, chrześcijanie, jesteśmy ciałem Chrystusa i jego członkami, mówi apostoł Paweł (1Kor 12,27). Przy zmartwychwstaniu Chrystusa, z martwych powstały wraz z nim wszystkie jego członki i kiedy On wyszedł z otchłani na ziemię, sprawił, że przeszliśmy ze śmierci do życia. Hebrajskie słowo „pascha” oznacza przejście, wyjście. Czyż nie jest tajemnicą to przejście od zła ku dobru? A jakie to przejście! Z grzechu do sprawiedliwości, z wady do cnoty, ze starości ku dziecięctwu. Mówię tu, o dziecięctwie w wymiarze prostoty, nie wieku. Gdyż także cnoty istnieją w wymiarze wieku. Do niedawna starość grzechu wiodła nas do kresu. Ale zmartwychwstanie Chrystusa przywróciło nam niewinność maluczkich. Prostota chrześcijaństwa jest dziecięctwem.

Dziecko jest istotą, która ani nie zna podstępu, ani nie waży się oszukiwać. Chrześcijanin, jak małe dziecko, nie gniewa się, gdy go obrażają, nie broni się gdy go rabują, nie mści się, gdy go źle traktują. Co więcej, Pan domaga się od niego, by modlił się za swych nieprzyjaciół, by oddał suknię i płaszcz tym, którzy mu je zabierają, i by nadstawił drugi policzek temu, kto go spoliczkował (Mt 5,39n).Dziecięctwo Chrystusa przekracza ludzkie dziecięctwo… Ludzie są niewinni ze względu na swoją słabość, On ze względu na swoje cnoty. I godne jest chwały, bo brak przywiązania do zła wynika z Jego woli, nie z niemocy.

Źródło: Kazanie 58

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *