Zapraszam do Nowenny przez wstaw. św. O.Pio przed Jego liturgicznym wspomnieniem.

Dzień 1

Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność Boża «mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest zawsze ukryta ręka Boga», wstawiaj się za mną, bym w mojej trudnej sprawie…, którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.

Ojcze nasz… Zdrowaś… Chwała Ojcu…

Spójrz dziś na Krzyż z miłością.
Zostaw pretensje, niezrozumienie, wszystkie swoje żale i utrapienie pod Krzyżem Chrystusa.
On Cię kocha bezwarunkowo, takiego jakim jesteś.
Umarł za Ciebie!
Nie walcz z Bogiem – ON jest MIŁOŚCIĄ !

W swoim codziennym cierpieniu i krzyżu, doceniam poświęcenie i ofiarę Chrystusa.
Jezus, Syn Boży – Król nie musiał tego wszystkiego przechodzić… ale chciał mnie i Ciebie uwolnić od ciemności.
Jezus pokazał, że cierpienie ma sens. Wielu z nas nie dostrzega sensowności Krzyża, a przecież “zbawienie przyszło przez krzyż”.

Panie wywyższam Twój Święty Krzyż!
Bądź uwielbiony i błogosławiony Jedyny mój Panie i Boże!
Dziękuję, że pokazujesz mi Światło i chwałę Twego Zmartwychwstania, aby moja radość w Twojej Obecności była pełna i wieczna. Proszę, abym krzyż codzienności niosła godnie, wedle Woli Twojej Panie.
A jeśli zechcesz, to niech Twa Światłość już nastaje! Amen!

  

Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. J 3, 17

Chrystus mówi o sobie, że w Nim skupiło się całe ludzkie cierpienie, które skutecznie zmieniło się w misterium Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Triumf krzyża nadaje cierpieniu ludzkiemu nowy wymiar: wartość odkupieńczą. św. Jan Paweł II

Kiedy patrzę na Krzyż Chrystusa, kiedy kontempluje i rozmyślam nad Jego męką, nad tymi wszystkimi okropieństwami, które dobrowolnie poniósł by każdy z nas miał szansę i możliwość zbawienia, często łzy same mi lecą…

Cóż my wiemy o ludzkich dramatach i tragediach, o niegodziwościach i podłościach jakie ludzie ludziom zadają… Coś tam niby wiemy, bo przecież sami też doświadczamy, lub doświadczyliśmy wielu złych rzeczy, które mogły odcisnąć piętno w naszych sercach i umysłach…

Pan Jezus widział to WSZYSTKO, całe zło tego świata – a jednak zechciał za nas umrzeć! Za każdego indywidualnie, imiennie! Jakaż niepojęta jest Boża Miłość…

Nie ma, nie było i nigdy nie będzie większej MIŁOŚCI ✝️

WSZYSTKO mam w Jezusie Chrystusie! Tylko czerpać i nie zasmucać Bożej Miłości.

“Dzięki Ci, Boże mój za ten Krzyż, który Jezus cierpiał za mnie…”

Błogosławionego dnia 😇 ❤+

Autor: Homilia przypisana świętemu Efremowi (ok. 306-373), diakonowi w Syrii, doktorowi Kościoła

Odtąd już, przez krzyż, pierzchły cienie i ukazała się prawda, tak jak powiedział nam apostoł Jan: „Pierwsze rzeczy przeminęły, wszystko jest nowe” (Ap 21,4-5). Śmierć została ogołocona, piekło oddaje swoich niewolników, człowiek staje się wolny. Pan króluje, a całe stworzenie raduje się. Krzyż tryumfuje i wszystkie narody, plemiona, języki i ludy (Ap 7,9) przybywają, by go uczcić. W nim odnajdujemy naszą radość, razem ze świętym Pawłem, który dołącza się, pisząc: „Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Ga 6,14). Krzyż przynosi całemu światu światło, odpędza cienie i gromadzi narody z Zachodu, Wschodu, Północy i z morza w jeden Kościół, w jedną wiarę, w jeden chrzest w miłości. Staje się środkiem świata, usytuowany na Kalwarii.

Uczniowie będą głosić i gromadzić się na uwielbieniu tego krzyża, którego ramiona zwyciężają wszystkie wrogie moce. Przez niego męczennicy z odwagą wyznawali wiarę i nie ulękli się podstępów tyranów. Mnisi obciążeni krzyżem, w wielkiej radości, wypełnili swoje życie samotnością.

W dzień powtórnego przyjścia Chrystusa najpierw na niebie ukaże się ten krzyż, cenne, żyjące, prawdziwe i święte berło Wielkiego Króla: „Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego” (Mt 24,30). Zobaczymy go w otoczeniu aniołów, oświetlającego ziemię z jednego końca na drugi, jaśniejszego niż słońce, zapowiadającego Dzień Pański.

Źródło: Homilia (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Gertruda z Helfty (1256-1301), mniszka benedyktyńska

O Mądrości, jak postępujesz? Jakim podstępem oszukujesz mojego Jezusa? Ty odzierasz Króla chwały, wystawiasz Go na widowisko pogardy. Przywiązujesz do szubienicy okup za cały świat, ważysz i szacujesz wartość tej tajemnicy, aby zapłacić okup za wszelką przewrotność. Ty, który wynosisz Tego, który jest życiem wszystkich, aby, przyciągając ich do Niego w śmierci (por. J 12,32), ożywił ich wszystkich.

O mądra Miłości, jaka mieszankę tworzysz, aby zakończyć powszechną ruinę. Jaki plaster przykładasz, by uzdrowić ranę każdego? O Miłości, twa ostrożność przychodzi z pomocą tym, którzy byli zgubieni. Ty potępiasz Sprawiedliwego, aby uratować nieszczęsnego winnego, O mądra Miłości, twój wyrok jest ulgą dla nieszczęśników. Ty bronisz sprawy pokoju, ty wysłuchujesz miłosierdzie, które wstawia się za nami. Ty, w roztropnym zamiarze, koisz niepokój każdego, dzięki życzliwej woli twej łaskawości, ty kładziesz kres powszechnej nędzy, dzięki chwalebnemu dziełu twego miłosierdzia, O Miłości, odkrycie ciebie jest dla zagubionych okazją do zbawienia.

Oto, o Mądrości, otwarty spichlerz, pełen dobroci. Błagam, spójrz na mnie, oskarżoną, która stoi na zewnątrz, u drzwi miłosierdzia. Błagam, napełnij łachmany mojej biedy błogosławieństwem twych słodyczy. Oto przed Tobą ofiaruje się pusty kielich mojego pragnienia (por. Ps 38,10). Błagam, niech otworzy się zawór Twej pełni. Błagam, nie traktuj mnie wedle moich grzechów, nie karz mnie wedle moich nieprawości (Ps 103,10), mój Jezu. Błagam, jak przez Twoją krew byłeś mi naprawdę przychylny, podobnie przez zasługi Twego cennego krzyża napraw we mnie moje życie.

Źródło: Ćwiczenia VII, SC 127 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) (1891 – 1942), karmelitanka bosa, męczennica, współpatronka Europy

Stawszy się człowiekiem z miłości do ludzi,
Ofiarował w darze pełnię swego ludzkiego życia
duszom, które sobie wybrał.
On, który uformował każde serce ludzkie,
pragnie objawić pewnego dnia;
ukryty sens bytu każdej osoby
dzięki nowemu imieniu, które pojmie jedynie ten, który je otrzyma (Ap 2,17).
Zjednoczył sobie każdego z wybranych
w sposób tajemniczy i wyjątkowy.
Czerpiąc z pełni swego ludzkiego życia,
Ofiarował nam dar
krzyża.

Czym jest krzyż?
Znakiem największej hańby.
Kto się do niego zbliża
zostaje odrzucony spośród ludzi.
Ci, którzy pewnego dnia Go wiwatowali na Jego cześć
odwracają się od Niego z przerażeniem, nie znają Go już.
Jest wydany swoim wrogom, bezbronny.
Na ziemi nie pozostaje Mu nic innego
jak cierpienia, udręki i śmierć.

Czym jest krzyż?
Znakiem, który wskazuje niebo.
Znacznie ponad pyłem i mgłą tego świata,
wznosi się wysoko, aż do czystego światła.
Porzuć zatem to, co mogą zabrać ludzie,
otwórz dłonie, przylgnij do krzyża:
wtedy on cię wzniesie
aż do wiecznej światłości.

Wznieś oczy w stronę krzyża:
on rozciąga swe belki
jak człowiek, który otwiera ramiona,
aby przyjąć cały świat.
Przyjdźcie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście (Mt 11,28)
i wy, którzy wydajecie choć okrzyk, na krzyż, razem z Nim.
Krzyż jest obrazem Boga, który, ukrzyżowany, blednie.
Wznosi się od ziemi, aż do nieba
jak Ten, który do nieba wstąpił
i chciałby nas tam zabrać wszystkich ze sobą.

Obejmij jedynie krzyż, a posiądziesz Jego,
drogę, prawdę i życie (J 14,6).
Jeśli niesiesz krzyż, on cię poniesie,
on będzie twoją szczęśliwością.

Źródło: Wiersz „Signum Crucis”, 16.11.1937