J 2, 1-11

Może warto dzisiaj zaprosić Maryję i Jej Syna Jezusa do swojego życia. Zaprosić na stałe, bezwarunkowo i naprawdę żyć w Bożej Obecności. (komentarz z mojego archiwum)

Któż z nas nie słyszał o pierwszym cudzie Jezusa. Musimy sobie jednak uświadomić, że gdyby nie wrażliwość i spostrzegawczość Jego Matki, być może nic by się nie wydarzyło, a wesele zakończyło się ogólną katastrofą i wstydem gospodarzy. To Maryja dostrzega problem i mówi o nim Jezusowi. Nie podsuwa gotowego rozwiązania, ani nie daje pouczeń, tylko wskazuje na konkretny brak. Doskonale zna swojego Syna i wie, że tylko On może zaradzić kłopotliwej sytuacji gospodarzy wesela. Jezus, może wydawać się nam niezbyt grzecznie zwrócił się do Matki, jakby jeszcze nie był gotowy na to co powinien uczynić. Maryja jednak nie zważając na Jego szorstkość zdecydowanie mówi do sług „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.

Co dalej – wszyscy wiemy. Jezus zabezpieczył całą rodzinę w wyborne wino nie tylko na ucztę weselną, ale jak znawcy Pisma twierdzą, na długie lata. Jakość i obfitość wina może świadczyć, że Pan Bóg chce obdarzać nas hojnie tym, co najlepsze.

Wino, symbol świętowania, radości i wesela, cudownie przemienione w naczyniach do oczyszczeń, za trzy lata Jezus poda Swoim uczniom w Wieczerniku jako Swoją Krew, którą za kilka godzin przeleje dla naszego oczyszczenia z win.

Jezus towarzyszy nam nieustannie, w każdym momencie naszego życia, w radości i trudzie, a przy Nim Jego Matka – cicha i pokorna, zawsze wskazująca na Swojego Syna, ufająca i spiesząca z pomocą, ale nie narzucająca Swojej woli.

A czy my czasem nie przychodzimy do Jezusa z gotowymi pomysłami na rozwiązanie naszych problemów? Czy potrafimy o nich zwyczajnie opowiedzieć jak kochanemu tacie, albo przyjacielowi i czekać, jak on zaradzi w potrzebie? Czy nie uważamy czasem za głupie i bezsensowne ewentualne możliwości rozwiązań (słudzy nie buntowali się przeciwko napełnianiu stągwi wodą, choć mogło to trwać nawet kilka godzin) patrząc krótkowzrocznie na „tu i teraz”, a nie na perspektywę życia wiecznego? Przecież Bóg wie co dla nas najlepsze, bo kocha bezgranicznie każdego z nas.

Zaprośmy dzisiaj Maryję z Jezusem do swojego życia. Zapewne będzie trudno, bo przecież nie cały czas będziemy trwać w radości weselnej, ale spotkamy się też z cierpieniem i krzyżem dnia codziennego. Pewne jest, że dzięki tej „znajomości” spotkamy się w Domu Ojca twarzą w twarz, z Matką i Synem, a tam już będzie nieustanne wesele i uwielbienie naszego Stwórcy.

Uczmy się zatem od Maryi pokory i trwania przy Chrystusie, bez względu na okoliczności i braki w naszej doczesności, a trwanie to zostanie hojnie i obficie wynagrodzone.

Bogarodzico Dziewico Bogiem sławiena Maryjo! 
Królowo Świata i Polski Królowo! 
Panno Święta, Matko Boska Częstochowska! 
Oto do stóp Twoich upadam, pod opiekę się Twoją uciekam, 
Przyjmij mnie i osłoń płaszczem swej dobroci.
Czuję, żem nie godzien Twoich względów, 
żem wskutek grzechów moich bardzo się oddalił od Ciebie, 
proszę Cię przez Krew najdroższą, 
którą za mnie wylał Syn Twój Jezus Chrystus,
nie odtrącaj mnie od siebie.

Ponawiam przed Tobą wszystkie dobre postanowienia, 
które uczyniłem w życiu moim. 
Wsparty pomocą Twoją, przyrzekam, 
że w nich wytrwam aż do śmierci.

Racz przyjąć Panno Święta, ten akt mego oddania się Tobie 
i wyjednaj mi u Syna Twego, Jezusa Chrystusa, 
wiarę żywą, przywiązanie niewzruszone do świętego katolickiego Kościoła, nadzieję mocną, miłość wielką, szlachetną i skuteczną.

O Maryjo Częstochowska, 
od lat przeszło 600 w tym obrazie cudami słynąca, 
proszę Cię pokornie, ażebym czcząc Twój cudowny wizerunek 
godzien był zasłużyć na oglądanie Ciebie w krainie niebios,
o łaskawa i miłosierna Pani.

Bądź zawsze Matką moją, o Maryjo Częstochowska, 
jak ja pragnę być Twoim dzieckiem.

Amen.

Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». J 2, 5

Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: „Abba, Ojcze”. A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej. Ga 4, 6-7

W Sercu Maryi jest tylko jedno pragnienie: wspomagać chrześcijan, którzy starają się żyć jak dzieci Boże. Jako najczulsza Matka nieustannie prowadzi ich do Jezusa, aby idąc za Nim, uczyli się pogłębiać swoją więź z Ojcem Niebieskim. św. Jan Paweł II

Jakież mamy szczęście i przywilej my katolicy, że przyjęliśmy z należytym szacunkiem i czcią Matkę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Że możemy do Niej zwracać się Mamo, bo przecież pod Krzyżem Jezus oddał nam Ją za Matkę. Że możemy o każdej porze dnia i nocy zwracać się do Maryi z naszymi problemami, a Ona najtroskliwsza, najczulsza z Matek i najdoskonalsza Pośredniczka Wszelkich Łask, opowie o naszych troskach Swojemu Synowi, a naszemu Bogu.

Maryja nigdy nie przysłaniała Swojego Syna, zawsze była cicha i pokorna, zasłuchana w Jego Słowo, wrażliwa na ludzkie sprawy i gotowa służyć. Wszak to Ona pierwsza dostrzegła kłopot gospodarzy wesela. I tak jest nieustannie przez wieki. Maryja ciągle wskazuje i prowadzi do Jezusa przypominając, że to On jest Bogiem, że Jego Słowo jest święte, że tylko Jego należy słuchać, Jemu oddawać cześć i chwałę.

Tak bardzo doświadczam opieki i wsparcia Najświętszej Panienki, że żadne słowa nie są w stanie opisać jak wielkie zdroje łask, dzięki Jej pośrednictwu Dobry Bóg przez moc Swojego Ducha, wylewa na mnie i na osoby, które polecam w codziennej modlitwie. Staram się słuchać Bożych natchnień i pouczeń, i z radością, w pełnej gotowości i skupieniu wypełniać świętą wolę mojego Pana, Jezusa Chrystusa.

Zróbmy WSZYSTKO co powie nam Jezus!

Matko Boska Częstochowska, módl się za nami!

Autor: Św. Augustyn (354 – 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

Cud, którego dokonał nasz Pan, Jezus Chrystus, zmieniając wodę w wino, nie dziwi tych, którzy wiedzą, że to Bóg tego dokonał. To właśnie ten sam, który zamienił wodę w wino w sześciu stągwiach i ten sam, który odnawia tę przemianę co roku, w winnicach. To, co słudzy wlali do stągwi, zostało zamienione w wino dzięki działaniu Pana; tak samo deszcz, który pada z chmur, jest zamieniony w wino. Jednakże my tego nie podziwiamy, bo tak się dzieje co roku. Przyzwyczajenie sprawiło, że zachwyt zniknął. Lepiej jest patrzeć na to, co się stało w stągwiach wypełnionych wodą.

Kto więc pragnie zauważać działanie Boga, który prowadzi i rządzi całym światem? Czy nie wpada się wtedy w zdziwienie na widok cudów? Jeśli bada się siłę ukrytą w jednym ziarnie jakiegoś zboża, to odkrywa się wielką rzeczywistość, która zachwyca obserwatora. Ale ludzie, zbyt zajęci, stali się niewrażliwi na widok dzieł Bożych, co dałoby im okazję do uwielbiania ich Stworzyciela każdego dnia. Dlatego Bóg czasem pragnie dokonać niezwykłych cudów, aby obudzić ludzi z ich zamroczenia i doprowadzić ich do wielbienia Go.

Źródło: Kazania do Ewangelii św. Jana, 8,1

Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan, proboszcz z Ars

Często porównuje się Najświętszą Pannę do matki, ale ona jest jeszcze lepsza niż najlepsza z matek: jest tak dobra, że zawsze nas traktuje z miłością.

Serce tej dobrej matki jest miłością i miłosierdziem; jej pragnieniem jest, byśmy byli szczęśliwi. Wystarczy jedynie zwrócić się w jej stronę, żeby zostać wysłuchanym…

Chociaż jesteśmy grzesznikami, święta Dziewica jest pełna czułości i współczucia dla nas. Czy dziecko, przez które matka wylała najwięcej łez, nie staje się najdroższe jej sercu? Czy matka nie biegnie zawsze w stronę najsłabszego, najbardziej narażonego?

Wszyscy święci posiadali wielkie nabożeństwo do Najświętszej Panny; żadna łaska nie przychodzi z nieba, nie przechodząc przez jej dłonie. Nie wchodzi się do domu, nie rozmawiając z odźwiernym! Otóż Najświętsza Panna jest odźwierną nieba!

Jak długo trwa świat, tak ona jest na wszystkich frontach. Jest jak matka licznych dzieci. Nieustannie zajęta chodzeniem od jednego do drugiego.

Źródło: Wybrane myśli Proboszcza z Ars (ⒸEvangelizo.org )

DZIEŃ DZIEWIĄTY

WPROWADZENIE

Wypowiedzi młodzieży maturalnej po nocy spędzonej na adoracji przed Cudownym Obrazem Matki Bożej: „Powieki ciążyły bardziej niż zwykle, ale na duszy było lekko, to Ty sprawiłaś Maryjo, Twój wzrok, Twoje serce. Cały mój trud, zmęczenie, Tobie oddałem, dla Ciebie”.
„Na Jasnej Górze coś się ze mną siało. Zobaczyłam, że żyję dla innych ludzi i jestem głównie po to, aby im służyć. Zobaczyłam, jak szczęśliwi są ludzie, którzy całkowicie poświęcili się Bogu i Matce Bożej. Dzięki temu zrozumiałam, jak wielką łaską jest powołanie do życia poświęconego wyłącznie Bogu. Przestałam myśleć o wstąpieniu do klasztoru jako o szaleństwie i chyba – gdyby Pan Bóg tego zażądał – to posłuchałabym głosu Bożego”.
„Była trochę smutna, a zarazem pełna nadziei, miłości. Jej blizny sprawiły, że przez pewien moment, gdy trochę zasypiałam, zdawało mi się, ze płacze.. Czułam, że jest prawdziwą moją Matką i dlatego bardzo Jej zaufałam.”
„Tutaj odczułam jedność i wspólnotę wszystkich obecnych i miałam poczucie tego. że naprawdę potrafimy rozsiewać dobro i radość wśród ludzi”.
„Teraz, chociaż byłem już wyczerpany i zmęczony, zdobyłem się na to, żeby na Ciebie popatrzeć. Tylko popatrzeć. To tak mało, a jednocześnie tak dużo. Tam dopiero nie tylko znalazłem, ale i pokochałem Maryję. Bardzo Cię kocham, Matko Boska. Tak jakoś bezinteresownie, nie jak kogoś, od kogo się czegoś chce i dlatego udaje się uczucia – zresztą, tego nie da się powiedzieć”.

MODLITWA DZIĘKCZYNIENIA

• Za twoją wędrówkę w Jasnogórskim Obrazie Nawiedzenia, – dziękujemy Ci, najlepszą Matko!
• Za wszystkie łaski nawróceń, – dziękujemy Ci, najlepsza Matko!
• Za pojednane małżeństwa, – dziękujemy Ci, najlepsza Matko!
• Za radość i zgodę w rodzinach, – dziękujemy. Ci, najlepsza Matko!
• Za liczne uzdrowienia z chorób i nałogów, – dziękujemy Ci, najlepsza Matko!
• Za miłość i pokój między ludźmi, – dziękujemy Ci, najlepsza Matko!

MODLITWA PROŚBY

Królowo i Matko nasza, prosimy Cię:

• Ojcom, aby byli wierni podjętym obowiązkom, – daj łaskę wiary i moc miłości!
• Matkom, aby chętnie podejmowały trud macierzyństwa, – daj łaskę wiary i moc miłości
• Dzieciom, aby zachowały zawsze czystość i prostotę serca, – daj łaskę wiary i moc miłości
• Młodzieży w twórczym wysiłku budowania lepszej przyszłości, – daj łaskę wiary i moc miłości!
• Samotnym, chorym i opuszczonym, – daj łaskę wiary i moc miłości!
• Zrozpaczonym, aby nie ulegli nigdy pokusie beznadziejności, – daj łaskę wiary i moc miłości!

MODLITWA CZCI I MIŁOŚCI

• Matko Boga i nasza Królowo, nawiedzająca nasze polskie domy, świątynie i parafie, – miłujemy Cię i wysławiamy Ciebie.
• Matko, podążająca za swoimi dziećmi do najdalszych zakątków świata, gdzie tylko biją polskie serca, – miłujemy Cię i wysławiamy Ciebie.
• Matko, która jesteś z nami i przez Twój święty Obraz Jasnogórski wspierasz nas w każdej chwili życia w naszych smutkach, doświadczeniach i radościach, – miłujemy Cię i wysławiamy Ciebie.

MODLITWA:
Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty dałeś Narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę, a Jej święty Obraz Jasnogórski wsławiłeś niezwykłą czcią wiernych; spraw łaskawie, abyśmy walcząc za życia pod Jej opieką, w chwili śmierci zdołali odnieść zwycięstwo nad złośliwym wrogiem. Przez Chrystusa Twojego Syna, naszego Pana i Boga, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

(Modlitwy dziękczynienia, prośby, czci i miłości zostały wzięte z „Nowenny do Matki Bożej Częstochowskie” opracowanej przez Ks. Zdzisława Paszkowskiego).
Modlitewnik Jasnogórski, oprac. o. Konstancjusz Kunz OSPPE, Jasna Góra 1995 (wyd. Paulinianum)

“Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa.” Mt 23, 27

Wolności nie można tylko posiadać, ale trzeba ją stale zdobywać, tworzyć. Może ona być użyta dobrze lub źle, na służbę dobra prawdziwego lub pozornego. św. Jan Paweł II

I znowu jakże mocne i surowe upomnienie Chrystusa… Powiem szczerze, że zawsze mnie szokowało to porównanie, choć zupełnie go nie rozumiałam, co nie znaczy że teraz rozumiem… ciągle trzeba rewidować swoje postępowanie i stawać w prawdzie o samym sobie.

Cóż z tego, że będę piękna, zadbana, modnie ubrana. Oczywiście to też jest ważne, ale to tylko zewnętrze, to tylko często maska, skorupa, a może nawet pancerz… O to co w środku trzeba dbać najstaranniej! I nie chodzi przecież o wnętrzności, ale o duchowego człowieka – o duszę, ducha i serce.

Ciągle zadaję sobie pytanie – ile we mnie jeszcze tego plugastwa i trupich kości…? Ile jeszcze smrodu pychy i egoizmu? Ile obłudy, zazdrości, porównywania? Ile pozorów, dwuznaczności i robienia czegoś dla świętego spokoju, który więcej zamętu wprowadza niż świętości… Wiele tych pytań, a to tylko nieliczne…

Może warto zrobić sobie rzetelny rachunek sumienia i przy kratkach konfesjonału wyjść z grobu tych wszystkich plugastw, o których Pan Jezus wspomina. Zawsze jest dobry czas na spowiedź, powstawanie i życie w wolności. Groby zostawmy dla zmarłych. Niech nasze wnętrza będą prawdziwą świątynią Bożego Ducha i godnym mieszkaniem dla Chrystusa, który bardzo pragnie być blisko tych, własną Krwią wykupionych.

Podnoś mnie Panie z grobu moich ograniczeń i ułomności! Podnoś mnie, do życia, do świętości!

Prawdziwie dobrego dnia ❤️+

Autor: Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153), mnich cysterski, doktor Kościoła

„Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty!” — mówi prorok. Kto spośród was a szczególną tendencję do uporu? Niech rozedrze swoje serce mieczem Ducha, to znaczy Słowem Bożym. Niech je rozedrze i rozgniecie w pył, bo do Pana można się nawrócić ze skruszonym sercem… Posłuchaj człowieka, którego Bóg sobie wyszukał według swego serca: „Serce moje jest mocne, Boże, mocne serce moje”. Serce jest gotowe do znoszenia przeciwności, gotowe do dobrobytu, gotowe do rzeczy pokornych i tych wzniosłych, gotowe na wszystko, co rozkażesz… „Serce moje jest mocne, Boże, mocne serce moje”. Kto jest jak Dawid gotów, by wychodzić i wracać i chodzić według woli Króla?

Dawid mówił jeszcze na temat grzeszników: „Jak tłuszcz stało się gęste ich serce, a ja znajduję rozkosz w Twoim Prawie”. Twarde serce, upór ducha pochodzą od rozmyślania nad naszym życiem, zamiast rozmyślać nas Prawem Bożym.

(Odniesienia biblijne : Jl 2,13; Ef 6,17; Ps 51,19; 1Sm 13,14; Ps 56,8; 2Sm 5,2; Ps 119,70)

Źródło: 2. kazanie na 1. Dzień Wielkiego Postu, 5; PL 183, 172 (© Evangelizo.org)

Autor: List Barnaby (ok 130 roku)

Istnieją dwie ścieżki nauczania i działania: ścieżka światła i ścieżka ciemności. Pomiędzy tymi dwiema ścieżkami istnieje duża przepaść. […] Droga ciemności jest kręta i pełna przekleństw. Jest to droga wiecznej śmierci i kary. Znajdziesz tam wszystko, co może zrujnować życie: bałwochwalstwo, arogancję, pychę władzy, obłudę, dwulicowość serca, cudzołóstwo, morderstwo, kradzież, próżność, nieposłuszeństwo, oszustwo, złośliwość, środki odurzające, magię, chciwość, pogardę dla Boga. Są tacy, którzy prześladują dobrych ludzi, wrogowie prawdy, przyjaciele kłamstwa; oni bowiem nie znają nagrody za sprawiedliwość, nie „mają wstrędu do złego” (por. Rz 12, 9), nie pomagają wdowie i sierocie (Ml 3, 5). (…) Są dalecy od łagodności i cierpliwości, „gardzą nauką” (Pr 4,13), „gonią za wynagrodzeniem” (Iz 1,23), nie mają litości dla ubogich, nie współczują strapionym, zapominają o swoim Stwórcy. […]

Dlatego słuszne jest, aby poznać wszystkie wole Pana, zapisane w Pismach i postępować według nich. Ten, kto to czyni, będzie uwielbiony w królestwie Bożym. Ale kto by wybrał inną drogę, zginie wraz ze swoimi uczynkami. Dlatego jest zmartwychwstanie i wynagrodzenie. Do was, którzy jesteście uprzywilejowani i jesteście gotowi przyjąć ode mnie rady dobrej intencji, kieruję tę prośbę: jesteście otoczeni ludźmi, którym możecie czynić dobro; nie zaniedbujcie tego.

Ten, kto zajmuje się handlem, nie dąży jedynie do osiągnięcia zysku. Dąży też na wszelkie sposoby do jego zwiększenia. Podejmuje nowe podróże i rezygnuje z tych, które wydają mu się bez zysku; wyrusza tylko z nadzieją na ubicie interesu. Podobnie jak on, umiejmy prowadzić naszą duszę najrozmaitszymi i najodpowiedniejszymi drogami, a zdobędziemy, o najwyższa i prawdziwa zdobycz, tego Boga, który uczy nas modlić się w prawdzie.

Pan osiedla się w żarliwej duszy, czyni ją swoim tronem chwały, zasiada na nim i mieszka tam.

Źródło: §20 (© Evangelizo.org)

DZIEŃ ÓSMY

WPROWADZENIE

„Matuchno, nie mam żadnych skarbów i bogactw, ale mam serce. Weź je takie, jakie jest, weź moją wolność i wszystko, czym jestem i co posiadam. Posługuj się tym do woli dla mojego zbawienia i całego Kościoła świętego” (luty 1978 r). „Dziękuję Ci, Matko, za moje wielkie nawrócenie, w tym celu odbyłam pieszą pielgrzymkę z Rzeszowa. Dopomóż zrealizować to zadanie” (Maria, lipiec 1978 r.)
„Dziękuję, Pani Jasnogórska, za naprowadzenie mnie na właściwą drogę. Bez Ciebie tak długi czas czułem się samotny, a teraz zdobyłem Twoją łaskę. Jesteś, o Pani, niezmiernie dobra. Proszę Cie, dopomóż mi w wymazaniu moich grzechów przy konfesjonale. Dopomóż mi, bym był prawym, szczerym, otwartym, pracowitym, inteligentnym, usłużnym młodzieńcem, mężczyzną. Dopomóż mi w egzaminach” (Wojtek, kwiecień 1978 r.).
„Matko Boża, Jasnogórska Pani, serdecznie dziękuję za ten mój największy cud zmartwychwstania ze śmierci grzechu do życia w tej przecudnej łasce Bożej na co dzień” (syn marnotrawcy, maj 1978 r.).
„Najświętsza Maryjo Panno! Przyszedłem do Ciebie po długich latach odżegnania się od Ciebie i odsuwania w niepamięć Twego istnienia. Dziękuję Ci za to z całego serca. Staję się zupełnie innym człowiekiem. Pomóż mi wytrwać przy Tobie i napełnij mnie co dzień miłością do bliźnich” (kwiecień 1978 r.).
„Jestem tu po raz pierwszy. Atmosfera tego miejsca zmusza mnie, aby przebaczyć moim wrogom. Proszę Cię, pomóż mi, Matko” (kwiecień 1978 r.)

MODLITWA DZIĘKCZYNIENIA

• Za to, że stale pociągasz nas ku sobie i kierujesz naszym życiem, – dziękujemy Ci, Królowo Polski!
• Za to, że w Twoim Jasnogórskim Sanktuarium jednoczysz nas z Synem swoim, – dziękujemy Ci, Królowo Polski!
• Za to, że od wieków jesteś wzorem polskich kobiet i uczysz je macierzyńskiej mądrości, godności i dobroci, – dziękujemy Ci, Królowo Polski!
• Za to, że dla młodych pokoleń jesteś niezawodnym Drogowskazem ku Chrystusowi, – dziękujemy Ci, Królowo Polski!
• Za to, że bramy Twego Jasnogórskiego Sanktuarium otwarte są dla wszystkich, – dziękujemy Ci, Królowo Polski!

MODLITWA PRZEPROSZENIA

• Za grzechy niewiary i obojętności dla Twego Syna, – przepraszamy Cię, Matko nasza Jasnogórska.
• Za tych, którzy odstąpili od wiary w Syna Twojego (…), – przepraszamy Cię, Matko nasza Jasnogórska.
• Za tych, którzy odrzucają Cię, Matko, odmawiają Ci czci i miłości, a nawet bluźnią przeciwko Tobie, – przepraszamy Cię, Matko nasza Jasnogórska.
• Za niedotrzymanie ślubów składanych Tobie przez Naród polski w ciągu dziejów i w czasach obecnych, przepraszamy Cię, Matko nasza Jasnogórska.
• Za to, że postępowanie nasze tak często nie jest zgodne z wiarą świętą i godnością dziecka polskiego Narodu, za grzechy przeciwko życiu, za pijaństwo, egoizm, lekkomyślność, zazdrość, niezgodę społeczną i rozwiązłość, – przepraszamy Cię, Matko nasza Jasnogórska.
• Za każdy dzień przeżyty z dala od miłości i łaski Twojego Syna, za każde zaniedbanie w stosunku do najbliższych braci naszych, – przepraszamy Cię, Matko nasza Jasnogórska.

MODLITWA CZCI I MIŁOŚCI

• Matko, nieustannie czekająca na każde z Twych dzieci, – miłujemy Cię i wysławiamy Ciebie.
• Matko, wspierająca nas w trudnej ziemskiej wędrówce do Ojca Niebieskiego, – miłujemy Cię i wysławiamy Ciebie.
• Wychowawczyni Syna Bożego, która macierzyńską troską otaczasz naszą młodzież i dzieci, – miłujemy Cię i wysławiamy Ciebie.

MODLITWA:
Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty dałeś Narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę, a Jej święty Obraz Jasnogórski wsławiłeś niezwykłą czcią wiernych; spraw łaskawie, abyśmy walcząc za życia pod Jej opieką, w chwili śmierci zdołali odnieść zwycięstwo nad złośliwym wrogiem. Przez Chrystusa Twojego Syna, naszego Pana i Boga, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, przez wszystkie wieki wieków. Amen.