I rzekli do niej: „Niewiasto, czemu płaczesz?” Odpowiedziała im: „Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono”. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. J 20, 13-14

 Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna. św. Jan Paweł II

Wszystko chcielibyśmy ogarnąć rozumem, wszystko mieć poukładane, usystematyzowane, pod kontrolą. Niestety żal, smutek, rozpacz, niezrozumienie, zwykle bardzo ograniczają nasz sposób patrzenia i postrzegania. W związku z tym patrząc na zdawało by się oczywistą oczywistość, przez te wszystkie zranienia i ograniczenia, widzimy jakby przez mgłę, jakby w krzywym zwierciadle…

Doskonale wiem jak strach i ból odbiera zdolność logicznego myślenia, jak paraliżuje i podcina skrzydła, jak wysysa wszelką nadzieję wpędzając człowieka w skrajne, depresyjne stany…

Jak dobrze, że Pan Jezus NIGDY nie rezygnuje z żadnego człowieka. Jak dobrze, że nie zrażając się naszą ślepotą, daje się rozpoznać, zwracając się po imieniu do każdego z nas.

Obyśmy tylko chcieli usłyszeć Jego głos…

Może od dzisiaj to ciągłe niezadowolenie, narzekanie, utyskiwanie, zamienić na słuchanie? Może oderwać się na dłużej od ekranu telewizora, monitora, czy telefonu i rozglądając się wokół, posłuchać co nasz Bóg chce dzisiaj powiedzieć. Niektórzy może nieco już przygłuchli od ciągłego używania słuchawek 😉 a na świecie jest przecież tyle cudnych dźwięków, które mogą do nas przemawiać, które mogą nam ułatwiać usłyszenie Bożego głosu.

“W lekkim powiewie przychodzisz do mnie Panie”

Dobrego dnia 🌞 ❤️+

Ps. Dzisiaj moi kochani rodzice Anna i Jan przeżywają kolejną rocznicę ślubu. Proszę o westchnienie w Ich intencji 🙏 to Oni pierwsi uczyli mnie słuchać 😍

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *