Mt 12, 46-50

Zdawało by się, że Pan Jezus ignoruje swoją Mamę, że umniejsza Jej rolę i zrównuje z całą resztą świata. Nic bardziej mylnego! Przecież z krzyża powie do Jana “Oto Matka Twoja”, oddając Maryję jako Matkę każdemu kto zechce w Niej zobaczyć swoją Mamę.

Pan Jezus pragnie byśmy wpatrywali się w Maryję, byśmy brali z Niej przykład, a naśladując Jej wierność, pokorę i zasłuchanie w Jego słowa, mieli szansę uświęcać się w naszej zwyczajnej codzienności. Jednocześnie przypomina, że każdy kto słucha i jest posłuszny woli Jego Ojca, może być Jego najbliższym krewnym.

Nikt z nas zatem nie jest wyróżniony. Nikt też nie powinien wynosić się ponad innych, bez względu jakie ma wykształcenie, stanowisko i władzę. W Bożych oczach, wszyscy mamy jednakowe szanse, choć po ludzku zupełnie inne możliwości.

Postarajmy się o tym pamiętać, szczególnie teraz, kiedy w imię wolności i równości tak mocno wypacza się naszą tożsamość dzieci Bożych. Kiedy tak wiele podziałów i różnic między nami.

Panie Jezu, ucz nas patrzeć Twoimi oczami, by w każdym człowieku widzieć swojego brata, siostrę i matkę.

«Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest Mi bratem, siostrą i matką». Mt 12, 50

Tak jak Księżyc świeci odbitym światłem Słońca, tak też niepokalane piękno Maryi jest całkowicie związane z pięknem Odkupiciela. Matka odsyła nas do Syna; przez Nią dochodzi się do Chrystusa. św. Jan Paweł II

Uwielbiam być bliską krewną Pana Jezusa! Od zawsze tak było, choć tak świadomie to w sumie stosunkowo niedawno odkryłam tę zażyłość i ciągle staram się pielęgnować i pogłębiać naszą relację.

A WSZYSTKO dzięki Mamie Pana Jezusa 🙂 Od dziecka jestem zakochana w Maryi. To Ona, przez modlitwę Różańcową rozbudziła we mnie pragnienie przybliżania się do Jezusa. To Ona przyprowadza mnie do Niego i cierpliwie wskazuje jak trwać pod krzyżem Chrystusa, z miłością i pokojem, chociaż często zupełnie nie rozumiejąc Bożego planu i zamysłu.

Pan Jezus powiedział “Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie” (Łk 11, 28) Prośmy Maryję, by była naszą pośredniczką i orędowniczką, by uczyła nas słuchać i zachowywać wiernie w swoim sercu i życiu, to co usłyszymy od Jej Syna, a naszego Boga 🙏😇 Amen!

Cudnego dnia ❤️+

Autor: Św. Maksymilian Maria Kolbe (1894-1941), franciszkanin, męczennik

Doskonałość znajduje się w uświęcaniu naszej duszy i każdej duszy. Działa ona nie na przestrzeni lat, ale w każdym momencie. Żadna chwila, jaką mamy przed sobą, nie powróci. Jeśli dobrze ją przeżyjemy, wlicza się ją do wieczności. To jest prawda…

Każda chwila jest w naszych rękach, ale często o tym zapominamy. Martwimy się tym, co ma się zdarzyć, co pomyślą inni lub o kolejnym zmartwieniu… Co za szkoda! Najbardziej ubogacającą myślą jest wiedza, że tylko obecna chwila jest nasza. Przeżywamy w pełni obecną chwilę, kiedy wypełniamy wolę Bożą. Aby te chwile były w pełni przeżyte, Niepokalana musi je przeżyć za nas. Oddajemy się jej, abyśmy mogli korzystać z tych chwil i aby ona myślała i działała poprzez nas.

Wartość chwili obecnej nie zależy od tego, co robimy lub w jaki sposób działamy, ale od faktu, że pracujemy z miłości do Boga lub z miłości do nas samych. Musimy uświęcać każdą obecną chwilę, ponieważ nie wiemy, czy kolejny moment będzie nasz. Teraz musimy się uświęcać, bo nie wiemy, czy dożyjemy wieczora. Im lepiej spełniamy nasze obowiązki stanowe, tym większą chwałę oddajemy Bogu — i lepiej spełniamy wolę Niepokalanej.

Ta obecna chwila jest cenna i należy często przypominać, że powinniśmy się w niej uświęcać. Kiedy nasza dusza pragnie uświęcać każdą chwilę, zaczyna odkrywać nowy świat, skarb myśli i doskonałości.

Źródło: Konferencja z 21.01.1939 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Rafał Arnáiz Barón (1911-1938), trapista hiszpański

Pragnienie jedynie tego, co Bóg chce, wydaje się logiczne dla tych, którzy naprawdę Go kochają. Poza Jego pragnieniami nasze pragnienia nie istnieją, a jeśli by istniało choć jedno, to tylko dlatego, że jest zgodne z Jego wolą, lecz jeśli by nie było zgodne, to by oznaczało, że nasza wola nie jest zjednoczona z Jego. Jeżeli jednak jesteśmy naprawdę zjednoczeni przez miłość z Jego wolą, nie pragniemy niczego, czego On nie pragnie, nie kochamy niczego, czego On nie kocha i całkowicie zdani na Jego wolę, cokolwiek nam da, lub gdzie nas postawi, jest nam to obojętne. Wszystko to, co chce od nas, będzie nie tylko nam obojętne, ale także, co więcej, przyjemne.

Nie wiem, czy się mylę w tym, co mówię; poddaję się całkowicie Temu, który rozumie te rzeczy; ja mówię jedynie to, co czuję. Naprawdę, nie pragnę niczego więcej, jak kochać Go, a całą resztę pozostawiam w Jego rękach. Niech się wypełni Jego wola! Każdego dnia jestem coraz szczęśliwszy, w moim całkowitym oddaniu się w Jego dłonie.

Źródło: Pisma duchowe 10/04/1938 (© Evangelizo.org)