«Przybliżyło się do was królestwo Boże»”. Łk 10. 9b
Bóg, ukazując nam miłosierdzie, oczekuje, że będziemy świadkami miłosierdzia w dzisiejszym świecie. św. Jan Paweł II
Jakże ta Ewangelia mnie motywuje! Ilekroć ją czytam, czuję przynaglenie do posługi 🙏 widzę ogrom Bożej Miłości, a jednocześnie takie lekkie niedowierzanie, że i mnie Pan Bóg może posyłać.
Tak sobie myślę, ile zmieniło się w moim życiu kiedy tak naprawdę świadomie powiedziałam Panu Jezusowi „tak”. Jak bardzo przyspieszył czas od tamtego momentu. W jak wielkich rzeczach Pan Bóg daje mi uczestniczyć. Jak wiele łask przepływa przez moje zupełnie niegodne i nieprzygotowane ręce…
To Boży Duch wybiera i uzdalnia do posługi. Wystarczy, że otworzysz swoje serce na Bożą Miłość i zaprosisz Ducha Świętego do swej zwyczajnej codzienności. On już uczyni resztę 🙂 jak zechce i kiedy zechce!
Na ten przykład, 2 lata temu 17X na wieczornej Mszy św. przez wstaw. św. Charbela zaczęłam znienacka po raz pierwszy modlić się językami. Całą Mszę św. mój język poruszał się w ustach, układając niezrozumiałe dla mnie słowa uwielbienia, a serce wypełniało niezwykłe poruszenie i radość, pomieszane z zaskoczeniem.
Nie mam najmniejszego pojęcia w jaki sposób Boży Duch działa, ale ta moja niewiedza w żaden sposób nie ogranicza Jego działania 🙂 a może właśnie przez tę moją dziecięcą, czasem wręcz naiwną prostotę, Jego działanie jest jeszcze bardziej widoczne i skuteczne.
Stań dzisiaj przed Panem taki jaki jesteś. Stań z całym swoim bagażem życiowym i proś, by Boży Duch przemieniał Twoje serce, by oczyszczał twoje spojrzenie i otwierał oczy na potrzeby innych, by uzdalniał ręce i nogi do ochoczej służby i by wkładał w Twoje usta życiodajne słowa błogosławieństwa. Bo żniwo wielkie…
Najświętsza Panienko, oręduj za nami! Święty Łukaszu, Ewangelisto, módl się za nami!
Edit: Kładąc się spać, uświadomiłam sobie, że ten mój dar języków przyszedł przecież 17 listopada 🤔 ale widać to świadectwo jest potrzebne właśnie dzisiaj 😀
Pięknego dnia 🌞 błogosławię ❤️+